at W@rk

Sobota, 27 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 0-25 km, Użytkowo
W ciemnościach sobotniego brzasku przeciskałem się w korku cyrkulacji atmosferycznej. A ściślej to ciekawe jak bardzo zmieniła się pogoda przez ostatnich kilka dni. Zimno mi było... bo się ubrałem jesiennie ?
Wybrałem się nieświadomie, jak będzie wyglądał powrót domu. Wychodzę z hali produkcyjnej a tu, śnieg! Myślę fajnie, gdybym tylko się cieplej ubrał. Zabawa rowerem na śniegu przednia. Teraz tylko oczekiwać treningu.
A już dziś pierwsza odsłona tego rajdu. Metoda zmienna w terenie, czyli na przemian piwo/vodka. Osiemnaste Kamy to jeden z tych trudniejszych treningów wytrzymałościowych. Naście lat i MTB są bezkompromisowe. Nie wiem dla czego, ale nie wzrusza mnie to.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dajaj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]