Trening/Ognicho

Środa, 22 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100 km, Trening
Najpierw wyrobić normę. Jeździło się słabo, miałem odczucie jakby mnie mięśnie hamowały a później na miejscówkę rozpalić ognicho mokrymi badylami. Obróciłem się na sekundę, Gobler pstryknął palcami i buch, mamy pożar.
Przybyła wyjątkowo liczna ekipa i jak zwykle bawiliśmy się przednio. Około pierwszej przegonił nas deszcz, a później uciekaliśmy przed jakimiś kozakami którym nie podobało się, że idziemy tym samym chodnikiem.
Nockę spędziliśmy w garażu w samochodzie.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa atrza

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]