Powrót z Bułgarii. 4h temu wróciłem z 30h podróży. Wyczerpany, zmęczony i zdenerwowany marudzeniem starszyzny postanowiłem wyjść na rower. Pojechałem w stronę Zbrosławic i cieszyłem się upalną pogodą. Jak na takie wyczerpanie organizmu myślę że dałem czadu.
Amator bigosu. Gość, który nie potrafi jeździć prosto. Żywi się bananami i colą. Nie goli nóg i mówią do niego Jędris, zamiast JEDRIS!!
Sam o sobie ? "Jeżdżę wyczynowo bez ograniczeń, eksploracyjnie dla nowych terenów oraz z przyjemności i ciągłego sprawdzania swoich możliwości". Bonq