Jazda w terenie, okolice Śląska
Sobota, 15 sierpnia 2009
· Komentarze(0)
Kategoria Wypad, Spinning, Powyżej 100 km
Samotny rajd w terenie
Trasa przebiegała przez: Makoszowy>Sośnica>Szałsza>Czechowice>Łabędy>Rachowice>Sierakowice>Zabrze
Zaliczam do setki z wielkim wyrzutem sumienia że jej nie dobiłem.
Byłem poprostu przekonany że ją przekroczyłem dlatego zostawiłem tą informację aż do domu gdzie odczytałem pomiar z licznika. Zaliczam także dlatego, że był to naprawdę ostry trening, prawie cały czas w terenie z wysoką średnią.
W Sierakowicach byłem tak wyczerpany, że gdyby nie 4zł które miałem i frytki które zrobiła mi pewna pani w smażalni ryb za tą okrągłą sumkę pewnie umarłbym gdzieś w trasie i wpadł do okolicznego rowu czy stawu.
Trasa przebiegała przez: Makoszowy>Sośnica>Szałsza>Czechowice>Łabędy>Rachowice>Sierakowice>Zabrze
Zaliczam do setki z wielkim wyrzutem sumienia że jej nie dobiłem.
Byłem poprostu przekonany że ją przekroczyłem dlatego zostawiłem tą informację aż do domu gdzie odczytałem pomiar z licznika. Zaliczam także dlatego, że był to naprawdę ostry trening, prawie cały czas w terenie z wysoką średnią.
W Sierakowicach byłem tak wyczerpany, że gdyby nie 4zł które miałem i frytki które zrobiła mi pewna pani w smażalni ryb za tą okrągłą sumkę pewnie umarłbym gdzieś w trasie i wpadł do okolicznego rowu czy stawu.