Wyjazd...

...owiany tajemnicą :) Po dzisiejszym dniu mam uraz do kobiet na najbliższy miesiąc.

Na zewnątrz dało się odczuć przyjemne ciepło, 8*C swoje robi, jednak roztapiający śnieg jak na razie zostawia po sobie wielką wodę i nieprzejezdne drogi. Odcinek 5-ciu kilometrów przejechałem bez pedałowania z palcem na hamulcu ze średnią prędkością 12 km/h. Pomimo wszelkich starań i tak ubabrałem się cały błotem. Jeszcze tylko parę dni i będzie pięknie. ^^ Przedwiośnie!!!