...i 5cio godzinna sesja grania w karty. Najlepsza okazała się gra w kenta. Niezły ubaw i do końca gry nie odgadli naszego znaku. Jutro pewnie to samo. Godzina pracy i wolne.
Amator bigosu. Gość, który nie potrafi jeździć prosto. Żywi się bananami i colą. Nie goli nóg i mówią do niego Jędris, zamiast JEDRIS!!
Sam o sobie ? "Jeżdżę wyczynowo bez ograniczeń, eksploracyjnie dla nowych terenów oraz z przyjemności i ciągłego sprawdzania swoich możliwości". Bonq