Dzień regeneracyjny
Środa, 22 września 2010
· Komentarze(0)
Chciałem dobrze. Kolejny raz noga ześlizgnęła mi się z pedału i kolanem uderzyłem prosto w mostek. Spuchło i jest obolałe ale takie są konsekwencje wymagania od siebie za wiele. Znalazłem już na to sposób..
Dzisiaj pokręciłem trochę po kamykach ale jak widać bez przegięcia.
Rowerek przygotowuje do kolejnej przemiany.
pmr 1-13:55 (1-0,3)
Dzisiaj pokręciłem trochę po kamykach ale jak widać bez przegięcia.
Rowerek przygotowuje do kolejnej przemiany.
pmr 1-13:55 (1-0,3)