Z nudów wirusa pochytałem. A poważnie to oskrzela mnie rozłożyły. Powrót do domu był męczarnią. Czas na kilkudniowe grzanie łóżka. Wcale mi to nie jest na rękę ale dziadostwo trza wyleczyć.
Amator bigosu. Gość, który nie potrafi jeździć prosto. Żywi się bananami i colą. Nie goli nóg i mówią do niego Jędris, zamiast JEDRIS!!
Sam o sobie ? "Jeżdżę wyczynowo bez ograniczeń, eksploracyjnie dla nowych terenów oraz z przyjemności i ciągłego sprawdzania swoich możliwości". Bonq