Dalszy ciąg

Sobota, 12 marca 2011 · Komentarze(0)
To już trening. Czyli odstresować się po całym dniu.
Droga do Rudy, dalej do Gliwic i powrót do domu. Nie wspomniałem dzisiaj nic o pogodzie, warunki najprościej - idealne, aż mi morale skoczyło. Darłem jak szalony i w sumie wykorzystałem ten dzień najmocniej jak tylko mogłem. Zaliczyłem pierwszą w tym roku setkę. Fakt że na raty no ale jest i chyba to jeszcze nie koniec. A dopiero co zrobiłem sobie kolację. Dostałem telefon od burżuja i już wiem że jeszcze parę km dobije...

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa przep

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]