Repty i Osada Jana
Środa, 30 marca 2011
· Komentarze(2)
Po przetarciu przyszedł czas na regenerację silnika tlenowego.
Upalnie, sucho, zabrakło mi picia w bidonie... to ja lubię :D Nie wyobrażam sobie lata.
Wyczyściłem w końcu rower i zmieniłem łańcuch. Jeszcze cały czas coś stuka i hamulce proszą się o odpowietrzenie. Muszę zarwać jakiś wolny dzień.
Upalnie, sucho, zabrakło mi picia w bidonie... to ja lubię :D Nie wyobrażam sobie lata.
Wyczyściłem w końcu rower i zmieniłem łańcuch. Jeszcze cały czas coś stuka i hamulce proszą się o odpowietrzenie. Muszę zarwać jakiś wolny dzień.