Łodygowice

Poniedziałek, 2 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100 km, Wypad
Powrót do chłopaków. W Bielsku pomyliłem drogę i nadrobiłem kilka kilometrów. Słońce co raz niżej i zimno się robiło to się wkurzyłem i na A1 wskoczyłem. Nie pamiętam już gdzie odbiłem ale trafiłem do celu! Na miejscu pozytywnie zaskoczony. Kurde, warto było przejechać taki kawałek. Ejpok pierdyknął pyszną kolacje, po drugie z taką ekipą można się pośmiać i robić mocne kilometry. Wieczorem skok nad Żywieckie. Podczas powrotu zacząłem w końcu odczuwać zmęczenie. Byłem wielce napalony na zaliczenie każdej góry w okolicy ale majówka zaczęła mnie przerastać. Nie kontrolowałem tego :D Na jutro zapowiadali deszcz, więc szykowała się regeneracja. Pod koniec dnia przepieprzyłem jeszcze szpil w eurobiznes i wygrałem zmywanie.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obiep

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]