Wiozłem 2kilo zioła, widziałem borsuki i po nocy wracałem ujarany przez DTŚ. Oczywiście żartuje :D Załatwiłem kilka spraw na koperze. Później przygotowania i organizacja miejscówki na uro Adania. W "klubie" wisiały zasłony w trzech kolorach: czerwony, żółty, zielony, stąd moje chore pomysły.
Amator bigosu. Gość, który nie potrafi jeździć prosto. Żywi się bananami i colą. Nie goli nóg i mówią do niego Jędris, zamiast JEDRIS!!
Sam o sobie ? "Jeżdżę wyczynowo bez ograniczeń, eksploracyjnie dla nowych terenów oraz z przyjemności i ciągłego sprawdzania swoich możliwości". Bonq