SC Baltic Sea - Dzień 9#

Czwartek, 11 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Pobudka i powolne pakownie. Pogoda całkiem niezła. Nie było upalnie ale nic nie zapowiadało deszczu :)

Wstaliśmy późno bo dopiero po ósmej . Priorytetem było wyspanie się, zwłaszcza że dzisiaj lecimy tylko do Kujawskiego.
Spakowani i gotowi ruszamy do domu © </div>

Jeszcze tylko pożegnać się z morzem i jestem gotowy katować swój tyłek przez następne 2 dni :)
[img title="Jedris żegna morze" width="600" height="450" author="


Rowery obładowane też gotowe do drogi. Ładnie wyglądają na piaskach.
Cube i Kross © </div>

Za Tczewem zatrzymujemy się żeby podładować baterie. Na zdjęciu RedBike pije azbestan fosforanu. Hit biedrony - 89gr za 2L :D
Po chwili mieliśmy taki odlot po tej pseudo oranżadzie że 2min później zobaczyliśmy Raptora :D Okazał się jednak prawdziwy, przyleciał na specu, żeby poinformować nas o pogodzie powrotnej :D a tak serio odwiedzić rodzinę w Grudziądzu. Tak więc od tej pory jechaliśmy już razem i żeby nie było przyjemniej zaczęło siąpić deszczem.
[img title="Gdańska na południe" width="600" height="450" author="


Przed miejscowością Nowe, Raptor poleciał w swoją stronę bo już zamarzał od trzymania naszego tempa :) Nas też zaczęło wyziębiać. Deszcz jedynie siąpił ale przez 4h przemokliśmy w większości a jakby tego było mało ostatnie 50km przejechaliśmy już w Ulewie. Zaczęła się burza i wiatr. Nie było miło. Po wjeździe do Gruczna wróciła nam motywacja. Gruczno na zawsze zapamiętam jako oazę spokoju i pozytywnej energii :D
..#Gruczno ©

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jacys

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]