Terenowo z Raptorem. Noga zdecydowanie nie podała. Z kolei Piotrek po regeneracji leciał jak poparzony. No ale, nowe tereny poznane, kilka podjazdów na hałdy zaliczonych, ogólnie świetne miejsce do treningu, duży obszar, więc za szybko się nie znudzi. Po powrocie do domu - nokaut. 3h snu, jutro regen!
Amator bigosu. Gość, który nie potrafi jeździć prosto. Żywi się bananami i colą. Nie goli nóg i mówią do niego Jędris, zamiast JEDRIS!!
Sam o sobie ? "Jeżdżę wyczynowo bez ograniczeń, eksploracyjnie dla nowych terenów oraz z przyjemności i ciągłego sprawdzania swoich możliwości". Bonq