Magurka
Czwartek, 3 maja 2012
· Komentarze(1)
Dzisiaj luźno. Brak mocy, stąd tylko jazda po okolicy i jedna górka. Magurka to ciekawe doświadczenie. Sam podjazd jest bardziej stromy od wjazdu na Żar, a na szczyt wiedzie tyle serpentyn, że zjeżdżając nauczyłem się driftować Specem. Dosłownie tylne koło wyprzedzało mnie na zakrętach. Na dole bolały mnie nadgarstki od ciągłego hamowania. Klocki hamulcowe... były. Czas wymienić je na nowe. Magurkę zalecam bardziej podjechać MTBkiem, szkoda sprzętu. Jeśli ktoś potrzebuję dotrzeć nowe klocki, POLECAM!!!