Przez Połomie

Piątek, 18 maja 2012 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100 km, Trening
Pierwsze 10km w niezłym tempie. Później jak się okazało leciałem z wiatrem. Już wiedziałem, że dzisiaj za wiele nie pokażę. Dalej zastanawiałem się co mnie jeszcze nie boli i jak bardzo mi się nie chcę. Nie chciałem również zjeżdżać do domu, tym bardziej, że zjadłem wiadro makaronu i ciążyło mi to niemiłosiernie. Jak już się wkręciłem, to musiałem zjechać bo makaron się skończył..

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa odnia

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]