Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2010

Dystans całkowity:257.12 km (w terenie 142.69 km; 55.50%)
Czas w ruchu:13:22
Średnia prędkość:19.24 km/h
Maksymalna prędkość:51.90 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:18.37 km i 0h 57m
Więcej statystyk

Koper (Urodziny Karola)

Sobota, 9 stycznia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 0-25 km, Użytkowo
O ile wczorajsza jazda była wyczepująca o tyle dziś bardziej niebezpieczna. Jedna wielka gołoledź, brak przyczepności z kolei roztapiający śnieg nie pozwala przekroczyć prędkości 14km/h, z ulicy nie mogłem skorzystać przez brak świateł, a radiowozów mijałem dziś 4, co ostudziło mój zapał. Naprawdę nie wiem czego oni szukają o tej porze w taką pogodę. Pod wieczór znów się ochłodziło i cała zebrana woda na drogach i chodnikach zamieniła się w szklankę o czym przekonałem się tańcząc na rowerze na jednym przejeździe z chodnika. Z pomocą przyszła mi śnieżna górka, z którą miałem okazję się zderzyć kończąc w ten sposób moje popisowe ewolucje na lodzie. Gdyby nie ona, możliwe, że skończyło by się gorzej. Reakcja ludzi przechodzących po drugiej stronie była obojętna, jedno spojrzenie i brak jakiegokolwiek zainteresowania czy jeszcze żyje. Wstałem, chwilę "potańczyłem", wkurwiłem się, przeszedłem przez słupki odgradzające tory od chodnika i wyszedłem na ulicę. Przejechałem zaledwie 200m i zauważyłem czatujący radiowóz tóż przed stacją. Szybka reakcja, z powrotem przez tory i w zabudowania, kawałek z buta i powrót w śniegu. O tak! to były ostre urodziny, napewno o nich nie zapomnę.

Wyszedłem z kolegą pobawić się na śniegu. Aspirynę i łóżko proszę!

Piątek, 8 stycznia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 25-50 km, Spinning, Wypad
Jak w opisie, dałem dziś czadu z Pawłem w terenie. Prawie 3/4 drogi po śniegu. Jazda interwałowa. Wszystko było wporządku, do czasu. 5km od domu ciągnąłem język po asfalcie kompletnie przemoczony, wyczerpany i tak głodny że oddał bym buty za ogórka. Zabawa na śniegu była fajna. W lesie widzieliśmy stado saren i ani jednej wywrotki przy 100+ poślizgach.

Kopernik

Niedziela, 3 stycznia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 0-25 km, Użytkowo
Urodziny babci. Cicha atmosfera, więc wyszedłem po 2h do chłopaków. Tu to samo. Strasznie zamulający dzień (niedziela), wszyscy myślą o tym, że jutro muszą wcześnie wstać i rozpocząć kolejny dzień roboczy w pracy/szkole. Nawet nie było tematów do rozmowy.

Z Kopernika

Piątek, 1 stycznia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 0-25 km, Użytkowo
Pierwsza w tym roku jazda rowerem. Powrót z Kopernika ok godziny 17 po 2h drzemce poimprezowej. Spokojna jazda, organizm powoli dochodzi do siebie. Nowy rok przywitaliśmy chucznie. To była szampańska impreza bez szampana ;)