Wpisy archiwalne w kategorii

0-25 km

Dystans całkowity:3651.03 km (w terenie 625.60 km; 17.13%)
Czas w ruchu:171:23
Średnia prędkość:21.30 km/h
Maksymalna prędkość:61.20 km/h
Suma podjazdów:3600 m
Maks. tętno maksymalne:196 (100 %)
Maks. tętno średnie:184 (93 %)
Suma kalorii:14546 kcal
Liczba aktywności:255
Średnio na aktywność:14.32 km i 0h 40m
Więcej statystyk

Waryniol

Sobota, 21 listopada 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 0-25 km
Jeden taki dzień w roku. Tzw. przełomowy, gdy uświadamiasz sobie coś nowego i napełniasz się motywacją do działania. Zamiast przeżywać życie i czekać na odpowiedni moment może warto zmusić się w tym momencie do dążenia do celu czy jakiejkolwiek pracy w tym kierunku. Prawdziwą satysfakcję w życiu może dać Ci pasja, kwestia głębokiego uświadomienia sobie i zakorzenienia tej myśli w sobie.

Serwis Czerwonego >Na dołku

Sobota, 7 listopada 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 0-25 km
O ironio! uwielbiam taką pogodę. Mówią na to kapuśniaczek. Nie codziennie wyjeżdżam z domu z myślą że dziś pocałuję grunt i wyczyszczę 2 metry chodnika czystymi spodniami. Wszystko zaczęło się spokojnie. Miałem tylko wpaść Na dołek do D. pomóc z regulacją przerzutek w rowerze Irka. Wywróciłem się na prostej drodze przy niskiej prędkości. Jest bardzo slisko a moja przednia oponka nie przepada za mokrą nawierzchnią. Straciłem przyczepnośc w przednim kole i siłą pędu poleciałem dalej do przodu tyle że już po ziemi. Pozbierałem się i doczołgałem na miejsce. Jak tylko zobaczyłem maszynę oniemiałem. 20h pracy dało niezły efekt. Taki chętny byłem na jazdę testową że prawie zapomniałem o moim bolącym tyłku. Mam teraz siniaka wielkości talerza ale za to Anna Purna czuje się świetnie.

Na Koperniku...

Piątek, 6 listopada 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 0-25 km
...Załatwić sprawę z przed tygodnia. Byłem u wujka z prośbą o dokonanie przelewu za pseudo wykroczenie. Trochę się zasiedziałem po czym pojechałem na korty do Froncika i Pawła. Szpilnąłem sobie raz i muszę przyznać że jestem całkiem dobry w odbijaniu rakietą powietrza. Moją specjalnością są asy serwisowe tzw. "piłki dla publiczności". Całkiem luźny dzień zakończył się zatoczeniem pięknego łuku na Maciejowie.

Transport SUMMIT'a

Poniedziałek, 2 listopada 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 0-25 km
Nie przypuszczałem że jazda na dwóch rowerach może być tak trudna. "Czerwony" trochę podskakiwał ale go ujażmiłem. Była szansa wpaść pod samochód i pod własny rower ale się nie udało. by MONGOOSE zostanie rozebrany do ostatniego łożyska i przygotowany na rzeźnie dziesięciolecia.

Transport

Piątek, 30 października 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 0-25 km
Przewiozłem rower Irka do siebie SUMMIT by MONGOOSE, nowe doświadczenie z ramą 20"

Drogą wspomnień.

Piątek, 30 października 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 0-25 km
Bywa, Maruś zaliczył przed wczesnego deda i postanowiłem, że nie będę się pchał nie proszony, tak więc wsiadłem na swoją maszynkę do mielenia mięsa i pociąłem na kopernik, zaliczyłem waryniol, trocera, nad kanałem, siudemkę, dwójkę, żeromskiego, matejki, słoneczną, janek, 3 maja, sienkiewicza i prosto do domu.

...waryniol>kopernik...

Piątek, 23 października 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Wypad, 0-25 km
No proszę..! Pogoda dopisała i wsiadłem na rower szybciej niż przypuszczałem. Dzisiejszy dzień był spontaniczny i pełen wydarzeń. Już w trakcie lekcji przed weekendowych dostałem niespodziewany telefon od wujka, który wpadł z wizytą do Polski na urodziny chrześniaka i potrzebował pomocnej ręki na prezent dla niego. Oczywiście będzie nim rower :). Spotkaliśmy się w centrum skąd ruszyliśmy do Decathlonu w gliwicach. Audi A4, subwoofer, i funkymixy... wrażenia jak na imaxie :D W każdym razie nabyliśmy rower (Rockrider 5.2), umówiliśmy się na jutrzejszą imprezę i odwieźli mnie do domu. Chwile póżniej wsiadłem na rower i pojechałem na waryniol, gdzie zjadłem małą kolację śmiejąc się i rozmawiając z "Toranagą". Dziś wszyscy sprawiali wrażenie dobrego humoru, takie dni miło się wspomina. Zwieńczeniem tego pięknego dnia było spotkanie z Pawłem i resztą znajomych na kortach. Wyszczególniłem Pawła ale nie bez przyczyny, otóż to z nim dokonaliśmy jednego z najlepszych numerów ostatnich czasów o którym tu nie napiszę dla własnego i jego dobra ^^ Dzięki temu wpisowi dobrze zapamiętam kiedy to się wydarzyło :) Było ostro, ślisko, hardcorowo i jak zwykle nie zabrakło adrenaliny ;) Kolejny dzień spędzony pozytywnie.

Waryniol

Wtorek, 13 października 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 0-25 km
Wizyta u D. i kolejne rozmowy dotyczące kwestii wyboru ramy. Przygotowania do Mazovii trwają i mam z tym nie mały kłopot. Pogoda daje w skórę, a kondycja gwałtownie spada, brak wolnego czasu i odpowiedniego osprzętu idą w parze. Zastanawiam się nad całkowitym rozłożeniem roweru na części przed zimowymi radykalnymi zmianami. To pewnie jeden z ostatnich wpisów przed końcem mojego sezonu i mógłbym się już pożegnać do Maja, lecz czuję że zanotuję tu jeszcze nie jeden zimowy rajd i notkę z recenzją nowego sprzętu ;)

Dojazd na miejsce...

Niedziela, 27 września 2009 · Komentarze(0)
Dotarłem na miejsce. Widok przerażał! Gdzie nie spojrzeć wypasione rowery szosowe. Pomyślałem przez chwilę "co ja tu robie?" ale szybko to sobie uświadomiłem. Wczorajsza rozmowa z Pawłem, symboliczny grosz na nawrocie trasy i gra zespołowa - jestem tu dla sportowej rywalizacji, czyli to co tak naprawdę daje mi frajde. Tak więc czekam na umówionych znajomych - start za 1,30 h...