Wpisy archiwalne w kategorii

0-25 km

Dystans całkowity:3651.03 km (w terenie 625.60 km; 17.13%)
Czas w ruchu:171:23
Średnia prędkość:21.30 km/h
Maksymalna prędkość:61.20 km/h
Suma podjazdów:3600 m
Maks. tętno maksymalne:196 (100 %)
Maks. tętno średnie:184 (93 %)
Suma kalorii:14546 kcal
Liczba aktywności:255
Średnio na aktywność:14.32 km i 0h 40m
Więcej statystyk

Trening techniczny

Sobota, 8 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 0-25 km, Trening
Dzisiaj cykl z serii "coś dla techników"
Jeśli wczoraj pogoda była katastroficzna to dzisiaj przełamała wszelkie granice. Woda z solą, zapadający śnieg i deszcz. Może być coś gorszego ? Tak! Rozwalone kolano. Wracając wpadłem w taki topiący śnieg, zakopałem się i uderzyłem kolanem w mostek. Rekordowa średnia ot co.

Koper

Sobota, 8 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 0-25 km, Użytkowo
Odwilży c.d. i jedris fast furious.
Maraton nocny, czyli szkoła przetrwania na urodzinach redbika. Test samokontroli. Oblaliśmy to ostro.

3*5

Środa, 5 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 0-25 km, Trening
Interwałowo w tempie. I nawet szosa się pokazała :)

Waryniol

Środa, 5 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria 0-25 km, Użytkowo
Tradycyjne polskie formalne odwiedzinki.

Podsumowanie roku

Czwartek, 30 grudnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 0-25 km
Pętla wokół domu (6.35km) czas nieistotny. Chodziło o zmierzenie dystansu.

"...się wykruszyło"
Miesiąc grudzień wypadł najsłabiej z całego roku co wpłynęło na końcowy wynik.
Rok 2010 kończę z dystansem 7333km z czego ponad 20% przejechanych w terenie. Dużo narzekam i przez 12 miesięcy nikomu nie brakowało mojego marudzenia, a jednak składając go w całość wyszedł pomyślnie. Taka już moja marna natura.

Z ujęcia "slow motion":
- Wystartowałem w moim ukochanym endurance MazoviaMTB24h zajmując 6 pozycje w k.w. pokonując tym samym swój rekordowy dystans w ciągu doby.
- Nabyłem nowy rower, który wyprzedził mój plan kompletowania w częściach osprzętu. Pokonał już ponad 6000 km i jestem z niego dumny chociaż sprawiał mi od początku nie małe kłopoty, przełożyło się to na satysfakcję z włożonego wysiłku.
- Zaliczyłem całodniową wyprawę do Ogrodzieńca z RedBikiem przejeżdżając częściowo szlak Orlich gniazd. Pokonaliśmy ponad 200km spędzając cały dzień w trasie.
- Znalazłem trenera i przygotowuję się na przyszły letni sezon startowy w maratonach. Tu również towarzyszy mi Paweł.
- Biłem kolejne rekordy prędkości, pokonałem sto kilometrów w czasie poniżej 4h (3:35) zaliczyłem "setkę" nie schodząc z roweru ;D, wytrzymałem 20h w ciągu jednej doby na siodełku, pokonałem miesięczny rekordowy dystans o niespełna 100km (1124km sierpień), zaliczyłem 4x100km 2x200km i 300km.
- W dalszym ciągu jestem jeszcze w jednym kawałku !
...i to tyle przechwałek tegorocznych.

Czego oczekuję w nowym roku ? Więcej maratonów, barw klubowych, jak najlepszej dyspozycji, dłuższych wypraw, więcej przygód, dopieszczania roweru, satysfakcji na finiszu, więcej wpisów na BS-ie.

Jak zwykle - "Więcej, dalej, szybciej" czego sobie i wam życzę.
Pozdrower'10

...bo sól

Wtorek, 28 grudnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 0-25 km
Relatywnie, miękko ? Driften machen na świeżym śniegu. Z każdym dniem rower traci gramy z wagi.

Świątecznie

Sobota, 25 grudnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 0-25 km
Magiczny czas. Warunki jak na wsi. Jeden samochód na godzinę :D
Grudzień okazał się najsłabszym miesiącem tego roku. A może jednak niekoniecznie ? ;]

Zima jest do dupy nie ?!

Niedziela, 19 grudnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 0-25 km, Spinning
Z serii hardcore dumping. Złapałem gumę w terenie i na minusowej temperaturze trza było pomacać trochę śniegu. Palce odmroziłem do tego stopnia, że przy zakładaniu koła zrezygnowałem. Schowałem rower w krzaki i zacząłem biegać, żeby te zakrzepy zaczęły krążyć! Koło założyłem tyle że z powrotem na gumie, bo kiedy wyjąłem pudełko z łatkami okazało się, że pomyliłem je w domu i wziąłem stare, puste :(! Myślałem że się popłacze. *$#@%!! do domu +10km, ręce szczypią, palce u nóg drętwieją. Nic mi nie zostało, pozbierałem złom i dobiegłem na waryniol! To był trening na wytrzymałość psychiczną.

Zamułka

Sobota, 18 grudnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 0-25 km, Trening
Treningowo. Byle gdzie. Zimno i ślisko.

Waryniol

Piątek, 17 grudnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 0-25 km, Użytkowo
Nareszcie, po dłuższym czasie i z jakim czasem :D Sporo farmazonów do omówienia a szczególnie gratyfikacji! Podstępny hipokryta wraca na swoje tory po chorobie ];]