Wpisy archiwalne w kategorii

Użytkowo

Dystans całkowity:5793.15 km (w terenie 760.33 km; 13.12%)
Czas w ruchu:258:02
Średnia prędkość:22.45 km/h
Maksymalna prędkość:69.00 km/h
Suma podjazdów:2000 m
Maks. tętno maksymalne:192 (97 %)
Maks. tętno średnie:160 (81 %)
Suma kalorii:1694 kcal
Liczba aktywności:277
Średnio na aktywność:20.91 km i 0h 55m
Więcej statystyk

Z Pawłem.

Sobota, 31 października 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 25-50 km
Nie tak miał wyglądać ten dzień! Najlepsze są te nie planowane, mimo to, wszystko zaczęło się spokojnie i nie zapowiadało takiej wpadki. Spotkałem się z Pawłem, zabrałem rower i pojechaliśmy w stronę Rokitnicy bić rekordy prędkości. Nie udało się (tym razem), bus jechał z umiarkowaną prędkością i nawet nie dał mi się porządnie zmęczyć. W sumie jak na przymrozek zaliczyliśmy dobry kawałek. Planowałem jeszcze wpaść do D. umówić się na serwis "Anny Purny" ale nie wypaliło...

Masz! Prosta droga, spokojna ulica, niecały kilometr do celu.
Nagle z ciemnej posesji wyjeżdża jakiś wóz. Kurwa! lodówa. Nie mam świateł! "Zachowaj spokój" - pomyślałem i mijając poczułem lekki niepokój ale tkże pewność siebie i że po prostu mi się upiecze.

Spierdalaj o matko nadziejo! "I tak cię udupimy!" usłyszałem jednocześnie z sygnałem koguta. Jedyne co przyszło mi do głowy w tej chwili było bardzo proste. Zatrzymać się, wziąć dwa wdechy, uśmiechnąć się, wytłumaczyć i dogadać. W końcu było zimno, ciemno i późno. Każdy człowiek na poziomie nie dobija leżącego. Nie tym razem, trafiłem na bardzo sympatycznego [...] który nie grzeszył swoją wiedzą, bystrością i językiem wyjętym prosto z kodeksu i etykietki przykładnego stróża prawa, na dodatek młody i niedoświadczony leszcz w obecności starszego doświadczeniem musiał się popisać.
Menda społeczna, tzw. ów funkcjonariusz trzymał mnie na zasranym przez psy chodniku ponad pół godziny przy zerowej temperaturze. Następnym serdecznym gestem z jego strony było wręczenie mi mandaciku i podpisaniu się na nim. Palce miałem zamrożone na kość, spostrzegawczy facet z niego, zauważył to i uprzejmie zapytał czy dam radę. Na koniec pożegnał mnie czułym słowem. "Może pan teraz prowadzić rower, dziękuję, to wszystko, dobranoc". Chyba sobie kpisz! pomyślałem. Z potulnego baranka w bezczelnego buntownika zamieniłem się już gdy poprosił mnie o legitymację, a więc nie odpuściłem mu i odparłem. "Dla pana na pewno, dziękuję za wyrozumiałość i żegnam". Kiedy byłem już za samochodem krzyknął: "mogło być więcej". Na to ja, wsiadłem na rower i pojechałem w osiedle. Dlaczego wcześniej tego nie zrobiłem ? Tego nie wiem. Odezwała się we mnie jakaś chora uczciwość i chęć rozmowy. Żyjemy w Polsce, trzeba mieć się na baczności i twardo stąpać po ziemi.

Miśki to z reguły ofermy i niedouki, nie wykazują się umiejętnością negocjacji i porozumienia.


CHŁOPAKI NIE PŁACĄ!!

Jak w każdej bajce musi być morał. Nauczyłem się dzisiaj jakie konsekwencje grożą za brak świateł. Wyciągnąłem wnioski i teraz będę wiedział jak prawidłowo zachować się w przyszłości. Otóż...

Brać dupę w troki i Spierdalać!!!

Transport

Piątek, 30 października 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 0-25 km
Przewiozłem rower Irka do siebie SUMMIT by MONGOOSE, nowe doświadczenie z ramą 20"

Drogą wspomnień.

Piątek, 30 października 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 0-25 km
Bywa, Maruś zaliczył przed wczesnego deda i postanowiłem, że nie będę się pchał nie proszony, tak więc wsiadłem na swoją maszynkę do mielenia mięsa i pociąłem na kopernik, zaliczyłem waryniol, trocera, nad kanałem, siudemkę, dwójkę, żeromskiego, matejki, słoneczną, janek, 3 maja, sienkiewicza i prosto do domu.

Waryniol

Wtorek, 13 października 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 0-25 km
Wizyta u D. i kolejne rozmowy dotyczące kwestii wyboru ramy. Przygotowania do Mazovii trwają i mam z tym nie mały kłopot. Pogoda daje w skórę, a kondycja gwałtownie spada, brak wolnego czasu i odpowiedniego osprzętu idą w parze. Zastanawiam się nad całkowitym rozłożeniem roweru na części przed zimowymi radykalnymi zmianami. To pewnie jeden z ostatnich wpisów przed końcem mojego sezonu i mógłbym się już pożegnać do Maja, lecz czuję że zanotuję tu jeszcze nie jeden zimowy rajd i notkę z recenzją nowego sprzętu ;)

Z Pawłem

Sobota, 3 października 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 25-50 km
Akt nudy i gonitwy za busami jak psy za mięsem...

Słoneczna

Piątek, 25 września 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 0-25 km
Dziś spotkaliśmy się całą grupą na osiedlu Adama skąd poszliśmy do kaktusa palić sziszę. Dawno mnie tu nie było..

Na dołku

Czwartek, 24 września 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 0-25 km
Trzecia próba tchnienia życiem Syty

Na dołku

Środa, 23 września 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 0-25 km
Druga próba; także spaliła na panewce. Tym razem nowa zakupiona zębatka okazała się nie do wymiany ponieważ tarcze w korbie są zgrzewane. Kurwa do trzech razy sztuka. Czasu coraz mniej a ja popełniam banalne błędy. Czas na podjęcie decyzji w sprawie TDB. (Czekałem na to cały rok, namówiłem znajomych, nie mogę dać plamy! cholera nie mogę...)

Na dołku

Wtorek, 22 września 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Użytkowo, 0-25 km
Pierwsza próba; usprawnienia napędu zakończyła się klęską - korba okazała się za "głęboka" niekompatybilna z supportem (kolejne doświadczenie)