Wpisy archiwalne w kategorii

50-100 km

Dystans całkowity:5656.34 km (w terenie 678.81 km; 12.00%)
Czas w ruchu:232:08
Średnia prędkość:24.37 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:1850 m
Maks. tętno maksymalne:181 (91 %)
Maks. tętno średnie:152 (77 %)
Suma kalorii:13030 kcal
Liczba aktywności:85
Średnio na aktywność:66.55 km i 2h 43m
Więcej statystyk

Chorzów Zbrosławice

Wtorek, 10 kwietnia 2012 · Komentarze(2)
Po dwóch tygodniach nareszcie odzyskałem Speca :) Sprawcą całej przerwy była taka drobna część:
Suport Dura Ace © Jedris

Suport zakończył swój żywot udowadniając, że wart jest swojej ceny. Po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów nawet człowiek dostaje luzów w pewnych miejscach. W każdym razie problem z głowy i znów można śmigać.

Zbrosławice+

Niedziela, 1 kwietnia 2012 · Komentarze(1)
Kategoria 50-100 km, Trening
Na szczęście udało się dzisiaj wstrzelić pomiędzy zamiecią śnieżną a gradem. Towarzyszył mi tylko mega w mordewind i żeby było zabawniej w drodze powrotnej wiatr zmienił kierunek i dalej dostawałem po twarzy. Ale dosyć tego :D!! Wiedziałem na co się piszę. Zabezpieczyłem się według starej szkoły i opakowałem się cały w "Gazetę Wyborczą". Wrażenia przednie, to działa! Czyli dzisiaj wymarzłem trochę mniej niż zwykle ;]

Sosnowiec

Czwartek, 22 marca 2012 · Komentarze(0)
Kategoria 50-100 km, Trening
Odebrać części do Cubea. Do Sosnowca bez urazowo na osprzęcie można czołgiem wjechać, dlatego wybrałem 10km jazdy drogą ekspresową. Jeszcze w Katowicach przy wyjeździe obok 'ing' kolejne wymuszenie, tym razem oparłem się o błotnik srebrnej hondy civic. Nawet się nie uniosłem, to już jest jak kartkówka z matmy. Jedno spojrzenie - brunetka, była ładna i miała przerażone spojrzenie, więc zaniechałem to zupełnie.

Trening z(a) Raptorem

Sobota, 10 marca 2012 · Komentarze(1)
Przyjemnie, o wiele cieplej tylko jedna osoba nie dawała mi chwili, żeby się tym nacieszyć. Raptor jeżdżąc sobie lekko w tempie skutecznie przedstawił mi jak bardzo kuleje moja kondycja.
Gliwice-Mikołów-Katowice-Chorzów-Zabrze, później szukanie nowego suportu po sklepach rowerowych i nie wiem jak się nazywam ;)
Plan jest taki, że za tydzień jedziemy do Miechowa i to będzie ostatni wypad szoską w tym miesiącu. Następnie rower idzie do serwisu i czeka na sprowadzenie suportu a ja wracam na Cube'a i zaczynam robić bazę. Jazda w tlenie przez następnych kilka tygodni. Bez tego nie ma mocnych.

Przełamanie

Środa, 7 marca 2012 · Komentarze(2)
Kategoria 50-100 km, Trening
Zbrosławice - Ptakowice i raz jeszcze Świętoszowice.

Ja to mam dopiero spóźniony zapłon. Już tydzień się prowadzę a dopiero dzisiaj poczułem "drobny" przypływ mocy :D Po dwóch godzinach stwierdziłem że czuję się dobrze i wjechałem na kolejną pętlę. Morale wzrosło i zaatakowałem. Nie ma się czym chwalić na razie. 15km od domu tak mnie odcięło, że ledwie dokręciłem. To już nie te zapasy co kiedyś :D Popracuję nad tym.

Trening

Środa, 24 sierpnia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Trening, 50-100 km
Pętla cały czas w rozbudowie. W drodze do Świętoszowic mijałem Gliwicką pielgrzymkę na Jasną Górę. Solidna ekipa :D Naliczyłem chyba z 8 grup z czego w każdej co najmniej po 100ludzi. Rozciągali się na około 3km.
Dodajmy do tego jeszcze że jedyna możliwa droga do ominięcia to '78' do Tarnowskich Gór, gdzie aktualnie zrobili zwężenie i światła z powodu przebudowy drogi. Kierowcy pewnie teraz dostają udaru od kiszenia się w autach :D
Ach jak dumnie wyprzedza się kolumnę aut stojącą w korkach. A dzisiaj słońce nas nie oszczędza :)